To ciągle siedzi w człowieku...

Smaki z dzieciństwa - piekarnia w małej uliczce za szkołą i wypady w czasie przerwy po ćwiartkę gorącego chleba, chrupało się tylko skórę a reszta była dla ptaszków.... Oj, przypuszczam, że niejeden ptaszek nabawił się niestrawności po tych chlebowych ucztach! No i oczywiście zapach świątecznych wypieków w całym domu...
Dzieci ochoczo włączą się do pomocy w robieniu wielkanocnych babek, serników i mazurków i będą kiedyś też miały fajne wspominki:)

Przepis na mazurek
Joanna Kulmowa

Kilka nutek przełożę andrutem.
Dam cukier waniliowy.
Garść kluczy wiolinowych.
Rodzynki, szczyptę soli.
Trochę pomarańczowych skórek.
Różową kwietniową chmurę, krzyżyki.
Nieco gorzkich bemoli.
Bardzo słodkie migdały.
Wierzby, co już sokiem napęczniały.
I to będzie mój cały mazurek.