Sydney North Shore Polish School
  • HOME
  • NEWS
    • News - Term 1-2025
    • News - Term 4-2024
  • ABOUT
    • Polish-language classes
    • Enrol Now
    • School address
    • School history >
      • 21 Year Anniversary
      • NSPSS 30th Anniversary
    • Code of conduct
    • Bilingual children
  • CALENDAR
  • STUDENT PORTAL
    • Years 6-7 >
      • p. Eliza: Grades 6/7_Term 1_2025
    • Reading with Pszczolka >
      • Remote Learning
  • RESOURCES
    • For children
    • For parents & children
  • CONTACT
  • ENROL HERE

Artystyczne występy na Dzień Matki 2015  


Uczniowie klasy 5/6/7 przedstawili Legendę o Smoku Wawelskim z przymrużeniem oka... 

i wiązankę kwiecistych wierszy dla wszystkich Mam :)

Mama i Smok (może Wawelski...)

NARRATOR - IVO
Za górą wielką, stromą w czasach niezmiernie dawnych
żył pewien mężny rycerz ze swej grzeczności sławny.
Grzecznie rozmawiał z każdym, słów brzydkich nie używał
mile widzianym gościem na zamku króla i królowej bywał...

NARRATOR - ZOSIA
A nieopodal zamku jak głoszą dzieje stare,
smok, groźny i podstępny, w górach miał swą pieczarę.
Gdy noc zapadła czarna, z jamy wyłaził skrycie
i  swoim zachowaniem zatruwał ludziom życie.

NARRATOR - ERIK
Król z gniewu brodę targał i – jak to często bywa –
temu, kto zgładzi smoka, córkę swą obiecywał.

KRÓL – ADAM M
Śmiałka, co zabije smoka,  nagroda nie ominie.
Dostanie moją córkę i złota cztery skrzynie.

KRÓLOWA - ANITA
Chyba po moim trupie mężu mój!
Rycerz nie powiem – grzeczny, śmiały,
Lecz do ożenku powód to za mały
Ja, matka, nie zgadzam się i już!
Przecież królewna idzie na studia tuż tuż!! 

KRÓLEWNA - AMBER
Bohater zrobi swoje bez darów I bez złota.
O patrzcie! Tam jest smocza grota
Niejeden tam już śmiałek konno i z mieczem w dłoni
z okrzykiem – Giń, potworze! – do smoczej jamy gonił.
Lecz smok tak ogniem ziajał i  ryczał tak donośnie,
że każdy – choć odważny – umykał, gdzie pieprz rośnie!
Wreszcie rzekł rycerz grzeczny:

RYCERZ - AMALIA
Ja pójdę, proszę króla!
Ten smok coś tu za długo bezkarnie sobie hula!

KRÓLOWA - ANITA
Rycerzu miły, coś ci poradzę - jak wszystkie mamy -
Smokowi ostatnią szansę damy
Zamiast szabelki użyj grzeczności
I unikniemy paskudnej złości….

NARRATOR – ADAM G
Poszedł. Przy smoczej jamie przystanął w pełnej zbroi
i palcem – puk! puk! – w skałę zapukał jak przystoi.

RYCERZ - AMALIA
Przepraszam, że przeszkadzam lecz to poważna sprawa...
Chciałbym z szanownym panem, poważnie porozmawiać.

NARRATOR - LILY
Smok  zdębiał! Już rycerzy przegonił stąd niemało ...
Teraz nie pisnął słowa. Po prostu go zatkało!
A rycerz mówił dalej:

RYCERZ - AMALIA
Zwykle unikam bójek, 
ale się pan niestety, okropnie zachowuje! 
Niestety, ogniem zionie, niestety, owce dusi, 
więc w skórę pan, niestety, ode mnie dostać musi! 
Mam pana ukłuć  mieczem? Czy kopią? Jak pan woli? 
Ale uprzedzam z góry, że to okropnie boli! 
Więc może by pan jednak stąd dobrowolnie poszedł.
Niechże się pan namyśli, uprzejmie pana proszę ...

NARRATOR – SEBASTIAN
Smok tylko okiem łypnął, podumał jeszcze chwilę i sapnął

SMOK – ŁUKASZ
Chyba pójdę, gdy mnie tak prosisz mile ...
Chociaż owieczek tłustych spora tu jest gromada,
lecz gdy ktoś grzecznie prosi, odmówić nie wypada.
Pa! Żegnam!

NARRATOR - VERONIKA
Machnął łapą, ukradkiem łzę starł z oka,
rozwinął smocze skrzydła i...  zniknął gdzieś w obłokach.

KRÓL – ADAM M
Z bajki tej wynika morał dla każdego spośród nas:
słuchaj zawsze mamy rad, 
Kiedy coś załatwiasz albo idziesz w gości,
wtedy nie zaszkodzi choć trochę grzeczności!
Picture

ERIK
Wszystkie dzieci się zebrały
Święto mamy uczcić chciały.
Zamienimy się rolami –
Dziś staniemy się kwiatami!

TRAWA: ANITA, LILY
Jestem Trawka, rosnę pierwsza
Z wszystkich kwiatków najważniejsza
Ach jak miło, jak przyjemnie, 
że są mili goście
Ja mamusię ucałuję, 
tak będzie najprościej

CHABER: ADAM M, ADAM G, IVO
Chaber jestem, polny kwiatek
Śmieję się do wszystkich matek
Dziękuję ci mamusiu, 
przyjmij moje słowa
dla mnie szczęście to największe, 
gdy jesteś wesoła

STOKROTKA: AMBER, VERONIKA
Ja stokrotka choć malutka, 
ale śliczna różowiutka
Ja mamusiu ci dziękuję 
za twe piękne oczy,
które na mnie spoglądają 
zawsze w dzień i w nocy

MAK: AMALIA, ZOSIA
Mak jestem piękny, czerwony 
w zieleń listków ustrojony
Ja mamusiu ci dziękuję 
za twe noce przy mym łóżku, 
kiedy jestem chora
Ty mnie wyleczysz nie trzeba doktora.

ŁUKASZ, SEBASTIAN, ERIK, WESLEY
Zapach traw i kwiatów polnych, leśnych
złóżmy w jeden bukiet, 
mamom zanieśmy. 
Podejdźmy cichutko do Mamy
i szepnijmy w uszko: 
„Bardzo cię kochamy”

DZIEWCZYNY
Jeśli kochasz swoją mamę 
trzymaj z mamą zawsze sztamę
Wiedz, że ona rację ma 
chociaż nieraz klapsa da.
Nie obrażaj się na mamę, 
bo dasz wtedy wielką plamę
Przyznaj się gdy zrobisz źle 
i pamiętaj: źle to fe!

CHŁOPAKI
Poproś ładnie gdy coś chcesz, 
jak dziękować dobrze wiesz
Przeproś wtedy, gdy nabroisz, 
no i nie mów, że się boisz.
Kochaj mamę swoją stale, 
no i słuchaj jej wytrwale

WSZYSCY
Gdy tak postępować będziesz, 
serce mamy wnet zdobędziesz!
Picture

Picture
Freya, Sami i Maksio, uczniowie klasy "Beginners Level for Chidren" wyrecytowali piękny wiersz dla swoich Mam z odrobiną pomocy od Pani Beaty:)

Moja Mama już od rana

wciąż jest we mnie zakochana...
A ja także w sercu Mamy
jestem co dzień zakochany!
Ona wciąż myśli o mnie - bez końca
Moja Mama pełna słońca!


Picture
Uczniowie z klasy Kindy/I Pani Ani i klasy II Pani Marioli wprowadzili wszystkie Mamy w poetycki nastrój jesienny:
Jesienią, jesienią sady się rumienią;
Gruszki i jabłuszka pomiędzy zielenią...
A na zakończenie zaśpiewali piosenkę "Owocowy blues" :)


© 2025 North Shore Polish Saturday School founded in 1988