Artystyczne występy na Dzień Matki 2015
Uczniowie klasy 5/6/7 przedstawili Legendę o Smoku Wawelskim z przymrużeniem oka...
i wiązankę kwiecistych wierszy dla wszystkich Mam :)
Mama i Smok (może Wawelski...) NARRATOR - IVO Za górą wielką, stromą w czasach niezmiernie dawnych żył pewien mężny rycerz ze swej grzeczności sławny. Grzecznie rozmawiał z każdym, słów brzydkich nie używał mile widzianym gościem na zamku króla i królowej bywał... NARRATOR - ZOSIA A nieopodal zamku jak głoszą dzieje stare, smok, groźny i podstępny, w górach miał swą pieczarę. Gdy noc zapadła czarna, z jamy wyłaził skrycie i swoim zachowaniem zatruwał ludziom życie. NARRATOR - ERIK Król z gniewu brodę targał i – jak to często bywa – temu, kto zgładzi smoka, córkę swą obiecywał. KRÓL – ADAM M Śmiałka, co zabije smoka, nagroda nie ominie. Dostanie moją córkę i złota cztery skrzynie. KRÓLOWA - ANITA Chyba po moim trupie mężu mój! Rycerz nie powiem – grzeczny, śmiały, Lecz do ożenku powód to za mały Ja, matka, nie zgadzam się i już! Przecież królewna idzie na studia tuż tuż!! KRÓLEWNA - AMBER Bohater zrobi swoje bez darów I bez złota. O patrzcie! Tam jest smocza grota Niejeden tam już śmiałek konno i z mieczem w dłoni z okrzykiem – Giń, potworze! – do smoczej jamy gonił. Lecz smok tak ogniem ziajał i ryczał tak donośnie, że każdy – choć odważny – umykał, gdzie pieprz rośnie! Wreszcie rzekł rycerz grzeczny: RYCERZ - AMALIA Ja pójdę, proszę króla! Ten smok coś tu za długo bezkarnie sobie hula! KRÓLOWA - ANITA Rycerzu miły, coś ci poradzę - jak wszystkie mamy - Smokowi ostatnią szansę damy Zamiast szabelki użyj grzeczności I unikniemy paskudnej złości…. NARRATOR – ADAM G Poszedł. Przy smoczej jamie przystanął w pełnej zbroi i palcem – puk! puk! – w skałę zapukał jak przystoi. RYCERZ - AMALIA Przepraszam, że przeszkadzam lecz to poważna sprawa... Chciałbym z szanownym panem, poważnie porozmawiać. NARRATOR - LILY Smok zdębiał! Już rycerzy przegonił stąd niemało ... Teraz nie pisnął słowa. Po prostu go zatkało! A rycerz mówił dalej: RYCERZ - AMALIA Zwykle unikam bójek, ale się pan niestety, okropnie zachowuje! Niestety, ogniem zionie, niestety, owce dusi, więc w skórę pan, niestety, ode mnie dostać musi! Mam pana ukłuć mieczem? Czy kopią? Jak pan woli? Ale uprzedzam z góry, że to okropnie boli! Więc może by pan jednak stąd dobrowolnie poszedł. Niechże się pan namyśli, uprzejmie pana proszę ... NARRATOR – SEBASTIAN Smok tylko okiem łypnął, podumał jeszcze chwilę i sapnął SMOK – ŁUKASZ Chyba pójdę, gdy mnie tak prosisz mile ... Chociaż owieczek tłustych spora tu jest gromada, lecz gdy ktoś grzecznie prosi, odmówić nie wypada. Pa! Żegnam! NARRATOR - VERONIKA Machnął łapą, ukradkiem łzę starł z oka, rozwinął smocze skrzydła i... zniknął gdzieś w obłokach. KRÓL – ADAM M Z bajki tej wynika morał dla każdego spośród nas: słuchaj zawsze mamy rad, Kiedy coś załatwiasz albo idziesz w gości, wtedy nie zaszkodzi choć trochę grzeczności! |
ERIK Wszystkie dzieci się zebrały Święto mamy uczcić chciały. Zamienimy się rolami – Dziś staniemy się kwiatami! TRAWA: ANITA, LILY Jestem Trawka, rosnę pierwsza Z wszystkich kwiatków najważniejsza Ach jak miło, jak przyjemnie, że są mili goście Ja mamusię ucałuję, tak będzie najprościej CHABER: ADAM M, ADAM G, IVO Chaber jestem, polny kwiatek Śmieję się do wszystkich matek Dziękuję ci mamusiu, przyjmij moje słowa dla mnie szczęście to największe, gdy jesteś wesoła STOKROTKA: AMBER, VERONIKA Ja stokrotka choć malutka, ale śliczna różowiutka Ja mamusiu ci dziękuję za twe piękne oczy, które na mnie spoglądają zawsze w dzień i w nocy MAK: AMALIA, ZOSIA Mak jestem piękny, czerwony w zieleń listków ustrojony Ja mamusiu ci dziękuję za twe noce przy mym łóżku, kiedy jestem chora Ty mnie wyleczysz nie trzeba doktora. ŁUKASZ, SEBASTIAN, ERIK, WESLEY Zapach traw i kwiatów polnych, leśnych złóżmy w jeden bukiet, mamom zanieśmy. Podejdźmy cichutko do Mamy i szepnijmy w uszko: „Bardzo cię kochamy” DZIEWCZYNY Jeśli kochasz swoją mamę trzymaj z mamą zawsze sztamę Wiedz, że ona rację ma chociaż nieraz klapsa da. Nie obrażaj się na mamę, bo dasz wtedy wielką plamę Przyznaj się gdy zrobisz źle i pamiętaj: źle to fe! CHŁOPAKI Poproś ładnie gdy coś chcesz, jak dziękować dobrze wiesz Przeproś wtedy, gdy nabroisz, no i nie mów, że się boisz. Kochaj mamę swoją stale, no i słuchaj jej wytrwale WSZYSCY Gdy tak postępować będziesz, serce mamy wnet zdobędziesz! |