Oj, maluśki, maluśki, maluśki, jako rękawicka
Alboli tyz jakoby, jakoby kawałecek smycka. Ref. Śpiewajcie i grajcie mu małemu, małemu Cy nie lepiej by tobie, by Tobie siedzieć było w niebie Wsak Twój Tatuś kochany, kochany nie wyganiał Ciebie. Tam Ty miałeś pościółkę, pościółkę i mietkie piernatki, Tu na to Twej nie stanie, nie stanie ubozuchnej Matki. Tam kukiołki jadałeś, jadałeś z carnuską i miodem, Tu się tylko zasilać, zasilać musis samym głodem. Tam pijałeś ceć jakie, ceć jakie słodkie małmazyje, Tu się Twoja gębusia, gębusia łez gorskich napije. Tam Ci zawse słuzyły, słuzyły prześlicne janioły, A tu lezys sam jeden, sam jeden jako palec goły. Hej, co się więc takiego, takiego Tobie, Panie stało, Ześ się na ten kiepski świat, kiepski świat przychodzić zachciało |
Kolęda.Wanda Chotomska
Nasza mama kocha muzykę i my także muzykę kochamy, więc na gwiazdkę myśmy kupili płytę dla naszej mamy. Potem była wigilia, choinka, pierwsza gwiazdka błysnęła z nieba, myśmy wszyscy siedzieli przy stole i ta płyta zaczęła śpiewać. Złotą świeczką mrugnęło drzewko, zatańczyły na ścianie cienie. − Dobry wieczór… − szepnęła mama. − dobry wieczór, panie Chopinie. Płyta grała scherzo z kolędą, rozśpiewały się pięknie klawisze i tak było, jakby naprawdę Chopin do nas do domu przyszedł. Jakby wrócił z dalekich światów, jakby siedział przy naszym stole, jakby się dzielił z nami wszystkimi najpiękniejszą ze wszystkich kolęd. Ukłoniła się świeczką choinka, pochyliły się nasze cienie. − Pan na zawsze już z nami zostanie, prawda, panie Chopinie. |
|
Your browser does not support viewing this document. Click here to download the document.