Ten fakt bardzo rozzłościł mojego Tatę.
Samochód był nowy, prosto ze sklepu, cały czerwony.
A teraz leży w kącie, na części jest rozkręcony.
Prócz tego kółka znalazłem jeszcze osiem sprężynek,
zagiętą blaszkę, drewniany kołek i sznurka ścinek.
Chociaż zmęczyłem się i to bardzo tym rozkręcaniem
nie odnalazłem ja odpowiedzi na me pytanie.
Po głowie chodzi mi to pytanie i wciąż nurtuje:
"Czy w środku każdej mojej zabawki coś się znajduje?"
"Co sprawia, że samochód jeździ, latarka świeci?"
Chcę się dowiedzieć, jestem ciekawy jak wszystkie dzieci.
Dlatego dłubię, rozkręcam, pruję na drobne skrawki.
Wykręcam śrubki, rozbijam młotkiem moje zabawki.
I tylko nie wiem czemu mój tata tak złości się z mamą
bo przecież kiedy oni byli mali robili to samo!