Dla nas były diametralnie inne od zeszłorocznych, kiedy pożegnaliśmy naszą piękną Babę - w te Święta do naszej rodziny dołączył ośmiotygodniowy Jago i od razu wniósł do domu dużo radości, ale i psoty:)
Stefka zaprosiła na malowanie jajek i dekorację koszyczka swoje australijskie koleżanki z high school - robiły to pierwszy raz w życiu i były zachwycone polskimi tradycjami wielkanocnymi...
Mam nadzieję, że nasze szkolne rodziny i przyjaciele szkoły mieli także udane Święta, a dzieci uciechę w poniedziałkowy śmigus-dyngus! Marzena