Kiedy mój syn był mały, bajki często zaczynały się tak:
Za górami, za lasami, za dolinami żył sobie chłopczyk, co nazywał się Tonek.
Pewnego dnia Tonek popłynął łódką do dziadka do Polski...
Dzieci bardzo lubią takie wymyślone historyjki na ich temat. Same zasypią nas pytaniami i sugestiami na nowe wątki w bajce. Mój syn chciał wiedzieć, jaka była ta łódka, a dlaczego nie okręt..., a co jak była burza? a kto jeszcze był w łódce?
Można wymyślać i wymyślać, a przy okazji ćwiczyć dialog, nowe słowa, nowe bajki :)
Polecam ciekawą stronę Elizy Sarnackiej-Mahoney. Jest to pisarka/poetka dla dzieci i dorosłych żyjąca w Kanadzie i także mama dzieci dwujęzycznych.
Przeczytajcie dzieciom "Bajkę o zmęczonej książce z bajkami" - i bawi i uczy...
A poniżej bardzo zabawny wierszyk o snach.
Marzena
Idzie niebo ciemną nocą Ewa Szelburg-Zarembina Idzie niebo ciemną nocą, Ma w fartuszku pełno gwiazd. Gwiazdki świecą i migocą, aż wyjrzały ptaszki z gniazd. Jak wyjrzały - zobaczyły i nie chciały dalej spać, kaprysiły, grymasiły, żeby im po jednej dać! - Gwiazdki nie są do zabawy, tożby nocka była zła! Ej! Usłyszy kot kulawy! Cicho bądźcie!...A,a,a... |